Leczenie przez przygodę to wyjątkowy proces w odmiennej niż zwykle scenerii, dostosowany do uczestników terapii. Dzięki tej nowej i zarazem nietypowej formie, mogą oni na jakiś czas, pozostawić na dalszym planie sprawy związane z codziennością i bez przeszkód zająć się leczeniem depresji oraz różnego rodzaju uzależnień.
Zmiana perspektywy, miejsca oraz towarzystwo osób, które znalazły się w podobnej sytuacji, pozwala im w tym czasie, jeszcze skuteczniej dotrzeć do źródła problemów i aktywować nowe możliwości.
Leczenie przez przygodę – istota terapii
Michael Gass, H. L. (Lee) Gillis, Keith Russell, autorzy książki „Adventure therapy: Theory, Practice, & Research” twierdzą, że terapia przez przygodę, angażuje uczestników na trzech poziomach: poznawczym, afektywnym i behawioralnym.
Dobrze prowadzona, pozwala osiągnąć zarówno natychmiastowe, jak i długotrwałe efekty. To zaś, w leczeniu wszelkiego rodzaju uzależnień i depresji, ma bardzo ważne znaczenie.
Zadaniem terapeutów jest stworzenie na tyle bezpiecznej przestrzeni, by uczestnicy mogli bez większych przeszkód, połączyć się ze swoim wnętrzem i móc podjąć kroki, z którymi nie radzą sobie w codziennym życiu. To też szansa na wydobycie na światło dzienne, całego potencjału i wewnętrznej siły, potrzebnej do rozpoczęcia nowego etapu w życiu.
By terapię można było uznać za leczenie przygodą, musi zawierać w sobie następujące elementy:
- przyrodę,
- naukę przez doświadczenie,
- przygodę,
- refleksję,
- relacje,
- doświadczenie morficzne.
Wykorzystując je, terapeuci powinni tak zaplanować program terapii, by w pełni zaspokajał związane z nią potrzeby, od początku do końca.
By była skuteczna, powinna koncentrować się na:
- działaniu,
- mocnych stronach uczestników, a nie ich dysfunkcyjnych zachowaniach,
- rozwoju grupy,
- poczuciu opieki zapewnionej przez wspólnotę,
- stworzeniu klimatu zmian.
To wszystko sprawia, że leczenie przez przygodę, ma w sobie ogromny potencjał terapeutyczny.
Proces terapeutyczny w leczeniu przez przygodę
Szczegółowy program terapeutyczny, w dużej mierze uzależniony jest od koncepcji specjalistów, którzy go realizują.
Otoczenie przyrody, stwarza niepowtarzalne i tym samym sprzyjające warunki do pracy, na wielu poziomach. Bezpieczne środowisko, może im pomóc połączyć się ze swoim emocjonalnym i fizycznym JA. Podczas zajęć, terapeuta może pracować z rzeczami, które na co dzień nie są dostępne i wykorzystać je jako narzędzia oraz metafory.
By uczestnikom łatwiej było wejść w proces terapii, na początku konfrontują się ze swoimi uczuciami w pojedynkę. Następnie, dzielą się swoimi spostrzeżeniami z kilkoma osobami, a na samym końcu, z całą grupą. Wspierani w odkrywaniu swoich dysfunkcyjnych wzorców, docierają nie tylko do informacji, z czego się wzięły, ale też czemu służyły. Gdy posiądą tę wiedzę, powoli zmieniają je na funkcjonalne i przepisują umysłowe narracje na nowo.
W leczeniu przez przygodę, niezastąpioną rolę pełni sama przyroda i wyzwania, jakie stawia przed uczestnikami. W połączeniu z pracą w grupie, wzajemnym wsparciem i świadomością bycia rozumianym nie tylko przez terapeutę, ten rodzaj terapii pozwala dostrzec możliwości, które wcześniej wydawały się nie istnieć.
Zalety leczenia przez przygodę
Przebywając na łonie natury, osoby cierpiące na uzależnienia i depresję, od pierwszych chwil mogą poczuć się choć trochę lepiej. Możliwe to jest za sprawą zmiany życiowej scenografii i znalezienia się w towarzystwie osób podobnie myślących. Z jednej strony, wszyscy czują się raźniej, a z drugiej nie ma presji natychmiastowego wchodzenia w dręczące myśli i uczucia.
Bodźce, prawa rządzące w przyrodzie oraz wzajemne zależności w ekosystemie, mogą jeszcze lepiej stymulować wyobraźnię i procesy myślowe. Uwzględnione w programie zadania grupowe, pomagają obudzić poczucie odpowiedzialności za innych, przy jednoczesnej świadomości, że nikt nie jest sam ze swoim problemem.
Poza tym, odkrycia, którymi dzielą się uczestnicy, mogą pomóc dostrzec drogi wyjścia w kontekście własnej sytuacji. Otoczenie przyrody, pozwala im eksperymentować z nowymi doświadczeniami i bardziej funkcjonalnymi wzorcami. Wszystko po to, by zbudować sobie przestrzeń do gromadzenia nowych doświadczeń. Staną się one bazą, dla stworzenia korzystnych i zdrowych wzorców zachowań w przyszłości.
Źródło:
http://adventuretherapy.eu/wp-content/uploads/2017/02/ATE_Findings-about-AT_2017.pdf